— Ile mrowisk byłeś w stanie zjeść na czczo?
Mrówkojad zadumał się. Może trochę rozmarzył.
Nie przypominał sobie, kiedy ostatnio był na czczo. Od czasu operacji, półkule jego mózgu spały na zmianę. Jak u delfinów. Jadł teraz skromne, jarskie posiłki, co dwie – trzy godziny. Obiecał sobie, że nie wróci do czasów zachłannej młodości. Że już nigdy nie obudzi się głodny.
— Mrówki i termity stanowią podporę tego ekosystemu. Jesteśmy im winni szacunek i wdzięczność.
— Ale nasza natura!
— Jebać naszą naturę.