— Mogłeś być już wczoraj — mówi na powitanie.

— Mogłem też przyjść jutro — odpowiadasz szczerząc się.
Jest to Twój pierwszy uśmiech dzisiaj, i mimo że wyschnięte policzki zdają się od niego palić, to jesteś już pewny, że z tym brakiem pocenia to Ci się tylko wydawało.