— Taki mały a już jest duchem!

Dziwiły się ciocie, a i wujkowie robili oczy. Sami rodzice nie robili nic. Było to niejako przyczyną jego duchowości.
Ale mimo zdziwienia cioć i oczu wujków, nie istniały jakieś konkretne normy społeczne dotyczace posiadania półmaterialnego potomstwa. To znaczy, nic tego jednoznacznie nie potępiało ani zbytnio nie aprobowało. Mówiąc jednym zdaniem, nie wiadomo było co o tym myśleć.
— Ciekawe kim będzie jak dorośnie?