— Więc, gdyby cały skład Legii Warszawa,

nagle zamienił się w zombie, i gdyby pan obciągnął każdemu nieumarłemu zawodnikowi (bo faktycznie grają ostatnio jak cioty), a rezerwowym nawet po dwa razy, to i tak pana gardło wyglądałoby lepiej, niż to co widzę teraz.
Lekarz Pierwszego Kontaktu gasi latarkę i z obrzydzeniem wyrzuca do kosza ufajdane brunatnym śluzem drewienko.
Czas na jesień.