— Znowu próbowałeś nałożyć koszulkę przez rękaw?
Patrzysz na lekko rozdarty materiał. Ciekawe czemu zawsze przez prawy?
— Jakbym miał rozmiar XXXL, to by mi spoko przechodziła.
— Nie sądzę.
Postanawiacie to sprawdzić. A ponieważ tyje się jednak dosyć długo, umawiacie się w McDonalds ze znajomym, który ma ten proces już za sobą.
— Wydaje mi się, że jest jeszcze w trakcie tego procesu, ale XXXL ma na pewno. — Szepczesz gdy go dostrzegasz.
Zanim zadajecie Pytanie, zużywacie (głównie on zużywa) jedną trzecią waszych kuponów.
— Nie wiem — mówi między gryzami — opanowałem ich zakładanie już w średniakach.
Ale gdy podnosi dominującą rękę by zwrócić uwagę chłopaka donoszącego ciepłe frytki, ma wyraźne pęknięcie na szwie.
Co oczywiście niczego nie potwierdza.