Był pewien mędrzec,

który spytawszy „dlaczego” odpowiednią ilość razy, dochodził u każdego rozmówcy do niefajnych rodziców. Uzyskiwał niefajnych rodziców nawet od wychowanków domów dziecka czy dickensowskich sierot z ulicy.
Co ciekawe, swoje dzieciństwo wspominał nad wyraz dobrze.
Żółwie morskie zakopują jaja w piasku plaż, po czym udają się pływać. Dojrzałość płciową osiąga gdzieś tak jeden procent tego, co się wykluje. A potem jeszcze trzeba się zakochać.