Generał zamiast odznaczeń
miał nalepki z bananów, kiwi i wielu innych owoców. Z daleka wszystko wyglądało spoko. Mało kto mógł podejść blisko.
Pacyfikacja postępowała nadzwyczaj sprawnie. Masowe mogiły szybko pokrywano fundamentami. Budowano szkoły, biblioteki, centra kultury i sportu.
Osadnicy marzyli o lepszym życiu dla swoich przyszłych dzieci. Antykoncepcja nie wchodziła w rachubę.
Już w drugim pokoleniu mieszka się gdzieś od zawsze.