Gruźlica czy tam suchoty

to, według podręczników języka polskiego, najbardziej romantyczna choroba. Właściwie, nie posiadając jej objawów, ciężko było być wtedy uznanym za artystę. Masowe szczepienia zachwiały w dwudziestym wieku równowagą sztuki. Przez jakiś czas, AIDS widziany był jako godny następca. Niestety, nie spełnił oczekiwań, dając się (w krajach istotnych dla Sztuki) zbyt kontrolować. Od tego czasu artyści starają się stworzyć nową dolegliwość, która najlepiej odpowie na skomplikowane wyzwania teraźniejszości. Na razie doszli do seks-taśm.