Jak ktoś zostaje działkowcem?
Co się dzieje w głowie, że nagle, zamiast piec i pić, chce się pielić i pielęgnować? Musi być chyba jakiś okres przejściowy. Będąc u rodziców, odmawiasz kompotu i przetworów, ale nalewek już nie.
Jak ktoś zostaje działkowcem?
Co się dzieje w głowie, że nagle, zamiast piec i pić, chce się pielić i pielęgnować? Musi być chyba jakiś okres przejściowy. Będąc u rodziców, odmawiasz kompotu i przetworów, ale nalewek już nie.