Jak pewnie wszystkich siedmiu z Was

dało radę zauważyć, strona przez ostatni tydzień nie do końca działała. Serwis hostingowy twierdzi, że została zainfekowana. Straszne. W każdym razie już działa, stracone wpisy uzupełnione, jeszcze tylko daty pozmieniam, aby znów było ładnie.
We wtorek ruszam znów z nową historyjką.
 Zdrówko!