Jakoś to do ciebie nie trafia.

No, ale co tam, spróbujesz jeszcze raz. Zaczynasz grzebać w sobie i tym razem trafiasz na Lewitującą Landrynkę, Która Także Świeci. I Mówi, Choć Co Prawda Tylko Telepatycznie.
Wystarczy Landrynka, moje atrybuty nie muszą być z wielkich liter poprawia cię.
I niby spoko, podejrzewasz nawet, że od takich Landrynek można się sporo nauczyć. Byłbyś jednak do niej o wiele bardziej przekonany, gdybyś znalazł ją gdzieś Na Zewnątrz, a nie w zwykłym sobie.
Wyczuwam, że z tymi wielkimi literami to chyba jakiś głębszy problem nadaje Landrynka.