Jeśli zaczniesz od zlewających się dni,

wyśmieje Cię i wyśle po świeże jajka. Jeśli walniesz jakiś strumień świadomości, to albo się znudzi po dziesięciu zdaniach, albo Ty się zmęczysz i zaczniesz sobie zaprzeczać. Wcale nie pomaga, że z każdą chwilą wylanie wody na ten omlet wydaje się coraz mniej sensowne.