Kacper był wyśmienitym kochankiem.

— Wyobraź sobie co by było, gdybym tylko potrafił mieć wzwód! — mówił chwilę po stosunku swym partnerkom.
Partnerki wtedy nie były akurat w stanie umożliwiającym wyobrażanie sobie czegokolwiek. Kacper spoglądał więc na swego wiecznie sflaczałego penisa, uśmiechał się, po czym brał się znów do roboty. Reputacja nie podtrzyma się sama.
— Ale co z tobą? — słyszał czasem, gdy tętno pozwalało już na jakieś refleksje.
Kacper nie był w stanie zrozumieć pytania, ale za każdym razem dawał przekonującą odpowiedź.