Masz ochotę na fatwę?

I to nie taką, że popcorn należy jeść jedynie w środy. Chodzi o taką, że trzeba jak najprędzej spuścić Ci bęcki. Pan Rushdie ma taką od dawna i ma się w miarę dobrze. Choć tak naprawdę, to może być jego sobowtór.
Ilekroć jesteś w kraju z gwiazdką w środku półksiężyca, i akurat nie jest środa, robisz tak jak tubylcy. Żujesz popcorn i wypluwasz do miseczki.