Mówi się, że tworzenie sekty przychodzi naturalnie.

Poprzestajesz więc na opowiadaniu, że byłeś kiedyś w sekcie. W reakcji na pytania odwracasz wzrok i kręcisz głową.
— Cieszę się, że mam to już za sobą. Teraz próbuję ułożyć sobie życie od nowa.
Kiwania głową ze zrozumieniem.
Stworzenie stowarzyszenia byłych członków sekt okazuje się zbyt wymagające.