Na skargę do mamy,
udają się całe tłumy. Droga jednak jest trudna i wielu rezygnuje już na starcie. Inni wygadują się w trakcie podróży i już nie widzą sensu iść dalej. Tych, co wreszcie docierają, mama, wzdychając, wita po imieniu.
Na skargę do mamy,
udają się całe tłumy. Droga jednak jest trudna i wielu rezygnuje już na starcie. Inni wygadują się w trakcie podróży i już nie widzą sensu iść dalej. Tych, co wreszcie docierają, mama, wzdychając, wita po imieniu.