Na zamgloną łąkę

wpuszczasz jakieś dziesięć dzieciaków. Wcześniej rozstawiłeś na niej pułapki i łakocie. Po godzinie mgła opada. Łakocie zniknęły, dzieci też. Oprócz jednego, z nogą unieruchomioną przez pułapkę.
— Dlaczego dałeś się złapać?
— Nie jem słodyczy.