Nie jest łatwo.

Niejakie pokrzepienie daje ci fakt, że obok idzie ktoś niewątpliwie gorszy od ciebie. Może nie do końca tak gorszy, że mógłbyś założyć koszulkę ze strzałką i nadrukiem „jestem z głupkiem”. Gorszy jednak zupełnie wystarczająco by kroczyć pewniej.
I nie przeszkadza fakt, że naprawdę nic nie wskazuje by mijający ludzie w ogóle was rozróżniali. Większość z nich jest przecież sporo gorsza nawet od twego towarzysza.
Nikt cię tego nie uczył, zdajesz sobie sprawę już bezpieczny, przed samym zaśnięciem. Sądzisz tak zupełnie sam, po sobie.
Osoba obok odwraca się plecami.