Nigdy nie patrzyłeś na to od tej strony.

A ja patrzę zakomunikował bóg. Patrzę ze wszystkich stron, cały czas.
Był przez to maksymalnie skonfliktowanym wewnętrznie jegomościem. Chociaż, może jak się jest tak skonfliktowanym idealnie ze wszystkich stron, to te siły wykluczają się i rezultatem jest poczucie doskonałego pokoju. Pokoju, który zagrożony będzie tylko wtedy, gdy złagodzeniu ulegnie któryś z konfliktów. To by tłumaczyło tą całą politykę zerowej ingerencji.
Módlmy się.