No bo jesteś w mieście.

Przeskakuje tu się opisy krajobrazów i przechodzi do dialogów. Czasem jakiś bohater coś tam sobie myśli, ale po dwóch czy trzech linijkach przestaje to być przekonywujące. Jeszcze bardziej, gdy bohater wymyśla co może myśleć inny bohater. Z samych dialogów wyłaniają się domy i bloki.