Od pokoleń ulubionym zwierzęciem topól

są chomiki syryjskie. Jeden chłopiec dorzucił nawet jednym z okna wprost w oczekujące gałęzie. Chomik osiem lat żył w pniu, zanim rewolucja nie wezwała go do ojczyzny.
— Mały szczęściarz! — westchnęła topola, także nie będąca tutejsza. — Tyle czasu na obczyźnie i nadal pozostał patriotą!
— Ta, ale znów zostaliśmy sami — odparła jemioła.