Pod nieobecność właścicieli
posiadacze wózków rozkradli wszystko co tylko się dało władować i wywieźli.
Po powrocie, ci nagle bezdomni ludzie musieli więc udać się tam gdzie wywieziono ich rzeczy. W pocie czoła znów zaczęli na nie pracować.
Został tylko twój dom, gdyż zbudowałeś go z bardzo ciężkich pierwiastków. Masz już kilka zmian na skórze, bolą cię kości i czasem dostrzegasz krew w stolcu, ale było warto.
W około jest dużo gołych fundamentów na których wrony, gawrony i kawki rozbijają muszelki by zjeść zawarte w nich ślimaki. Nie było ci dane nigdy tego usłyszeć, ale pewnie jest to taki stuk i potem siorb.