PS Współczesny Historyk,

gdy między 14:00 i 14:45 przestaje zastanawiać się lub dyskutować nad zasadnością Powstania Warszawskiego, często wzdycha uświadamiając sobie, jak wiele arcydzieł Stolicy można było schować za (niewynalezioną jeszcze) boazerią. Na chwilę staje się wtedy Historykiem Sztuki. Potem przypomina sobie o Powstaniu i o łatwopalności drewna.
PPS Tak, Warszawa przed Wojną to był Paryż-bez-mała i Niemcy nam zniszczyli.