Schodzenie po schodach
jest przyjemnie rytmiczne. Dwa piętra szurania.
Spod stóp umykają Ci, dajmy na to, cudze wspomnienia. ten blok ma dwanaście pięter i dwie windy, więc są to raczej wspomnienia ludzi z maksymalnie piątego.
Jedno wspomnienie tak jest podobne do tego, które zostawiasz Ty, że postanawiają się pokryć. Przystajesz na półpiętrze, jakby zaciekawiony, ale po chwili znów schodzisz. Jesteś pewien, że zapamiętałeś to lepiej.