Spaczeni przez Małą Syrenkę,

uznajemy, że delfiny wyrzucające się na plażę zapewne chciały sobie trochę pochodzić. Najlepiej obok jakiegoś księcia.
Wracajcie do waszej wody, durniutkie delfiny! Mówimy z troską, próbując je wepchnąć z powrotem w odmęty.
Czasem jednak, odmęty znajdują się naprawdę daleko od brzegu i zwykłe wpychanie nie wystarcza.
Latałem, frajerzy! Chełpi się przed znajomymi uratowany delfin.
I żaden człowiek nigdy nie pomyśli, że to całe wyrzucanie się na brzeg, zaczęło się dopiero po wynalezieniu przez ludzkość helikopterów.