Sto procent, plus obowiązkowe dodatki.
Ale ty masz tylko zwykłą miskę. Taką, do której nie włożysz więcej, niż jej cała zawartość. Nie znajdziesz w niej miejsca, ponad to miejsce, które już posiada. Nie nagniesz jej przestrzeni tak, by zmieściło się wszystko, a potem jeszcze trochę.
— To gdzie mam nakładać? — pyta ze zniecierpliwieniem Gruby Pan z Chochlą.
— Jednak będzie na miejscu. — odpowiadasz, po czym rozdziawiasz usta, aż im pękają kąciki.