Szelki wypięły się i boleśnie strzeliły cię w potylicę.

Dorośli nie powinni nosić szelek, ale zbyt często jako dziecko obrywałeś paskiem. A szelkami jakoś tak głupio kogoś uderzyć. Więc nim się porządnie zabierzesz do lania samą ręką, jesteś już troszkę ochłonięty i możesz się ograniczyć do opierdalania.
Wpinasz szelki z powrotem, boleśnie zawadzając ich zębami za włosy nad tyłkiem.