Szum w uchu przypomina

byś nie zapomniał o mleku i ciasteczkach.   Najlepiej z kawałkami czekolady.
I tak, powoli, stajesz się gruby. Okazuje się też, że nie tolerujesz laktozy.
— A w perspektywie jeszcze cukrzyca typu 2 — wzdycha lekarz rodzinny.
Napominasz o szumie.
— Nie uważałem na laryngologii — usprawiedliwia się, przykładając tam głowicę stetoskopu.