Trybunał ogłosił niezgodność.

Pod ustawą rozstąpiła się ziemia i/lub pochłonęła ją otchłań. Decyzję z entuzjazmem przywitały masy, jak i posłowie partii rządzącej, a także premier i prezydent.
— Dzięki Bogu za Konstytucję!
— Ej, przecież nie chciałeś tego w preambule!