W połowie tego pornosa był flashback,

który wyjaśniał czemu bohater ma tylko jedno spore jądro. Krótko mówiąc, pieściła go tam kiedyś jedna z Królowych Lodów. Oprócz skilla wynikającego z jej nazwy miała też moce chłodzące no i się zmroziły razem. „Zej got frołzen cugieza”. Tłumaczyło to także bezpłodność herosa. Na szczęście dla fabuły, jego libido nie uległo podobnemu zmrożeniu.
Film okazał się finansową klapą, mimo plejady męskich gwiazd Hollywoodu, które dla tej produkcji zgodziły się wrócić do pokazania, dosłownie, swoich korzeni.
Przyczyny, jak pokazał risercz, były naprawdę banalne. Otóż widz porno jest bardzo wymagający. Jeśli przysłowiowa „szczelba” „wypala” w trzecim akcie, to niech ją, kurna, pokażą choć na kanapie w pierwszym. A nie we flashbacku w czwartym. Taki flashback z dupy przechodzi w normalnych serialach i filmach, ale w pornosach razi, bo psuje klasyczną jedność. Drugim powodem było wyraźne przeświadczenie populacji Ziemi i jej Kolonii, że Charlotte Gainsbourg nie powinna się rozbierać. Jeszcze by przeszła w jakichś amatorskich kamerkach, ale to była superprodukcja. W HD.
To wszystko ugruntowało pozycję Larsa von Triera jako Wielkiego Artysty, który jest w stanie zjebać dosłownie każdy gatunek filmowy.
Należy dodać, że na redtube i xvideos nasz film, pocięty na sceny, cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Oprócz twoich scen, Charlotte.