W przeciwieństwie do Lecha Wałęsy,

Fryderyk Chopin miał bardzo utrudnione korzystanie z lotniska swojego imienia. Składała się na to niewielka ilość samolotów dostępnych w czasach, gdy żył Nasz Największy Kompozytor, ale także częste wyłączanie lotniska z ruchu powietrznego z powodów zagrożeń Powstaniami. Nierzadko Rosjanie, w ramach surowych represji, na całe lata zamykali przestrzeń powietrzną nad Nadwiślańskim Krajem.
Skoro nie mogę latać z Warszawy, nie będę też latał z Paryża! bohatersko reagował Chopin, gdy bliscy namawiali go na lot do ciepłych krajów dla podleczenia suchot. W rezultacie, udawał się on tam powolnym i nieklimatyzowanym dyliżansem, co jeszcze bardziej pogarszało jego wątłą konstytucję.
Fryderyk Chopin zmarł w 1849 roku w Paryżu. Na Okęciu nie był nawet na tarasie widokowym.