We śnie biegniesz używając wszystkich kończyn.

zahaczasz palce o przerwy w płytach chodnika i odpychasz się, uzyskując zawrotną prędkość. Po chwili już pół-lecisz.
Im szybciej się poruszasz, tym mniej istotny staje się powód, dla którego zacząłeś być w ruchu.
— To dlatego, że sen jest jedynym miejscem, gdzie możliwe jest poruszanie się względem samego siebie — wyjaśnia poduszka.