Wreszcie otwarto rezerwat i zwierzęta mogły wyjść.
— Odwiedzimy kuzynów w Europie! — ucieszyły się lwy.
— Przykro mi, ale Europa została zamknięta — powiedział strażnik.
— Ale dlaczego? — dopytywały zawiedzione lwiątka. — Kto ją zamknął?
— W sumie to zamknęła się sama. — odrzekł strażnik. — Wypuszcza jedynie chcących dobrze ochotników, takich jak ja. — dodał po chwili. — No i turystów. — dodał znowu, tym razem z pogardą w głosie.
Zapadło niezręczne milczenie.
— Ale poza tym jesteście całkowicie wolne, obiecuję! — przerwał ciszę strażnik. — Ruszajcie śmiało w świat! Odprowadziłbym was, ale muszę jeszcze ogarnąć hipopotamy!
Uważny obserwator mógłby dostrzec lekkie skinienie głową, skierowane przez Mamę Lew do Pani Hipopotam.