Zespół już od trzech godzin rozkłada się na scenie.
Jeśli tak dalej pójdzie nie zdążą zagrać przed zamknięciem knajpy. Podobno nie pierwszy raz.
Rozglądasz się po innych stolikach. Nikt nie wydaje się jakoś szczególnie łaknąć muzyki na żywo. Sama obecność zespołu wydaje się zupełnie wszystkim wystarczać.
Wracasz do jedzenia.