Sprząta u Ciebie pani.

Zostało to ustalone po około czterech latach syfu. Był on jakby częścią rodziny, ale narastał wykładniczo i rodził zwierzęta i rośliny. Bywało to miłe, jak kiełki pomidora na gąbce do mycia naczyń. Coraz częściej jednak, źródło swędzenia uciekało przed drapaniem. Więc sprząta u Ciebie pani. Już za drugim razem obrażasz ją, pytając czy w czymś pomóc.