To nie jest skomplikowany rysunek,

oceniasz. Dwie osoby o trudnych do jednoznacznego określenia cechach płciowych, połączone w akcie, który raczej nie ma na celu akurat prokreacji.
Robią to na zbyt małym tapczanie, którego cechy jednoznacznie wskazują na schyłkowy PRL. Nadal można taki tapczan zaobserwować tu i ówdzie, a ubrań pochłoniętych sobą osób nigdzie nie widać, więc sam czas akcji umieszczasz gdziekolwiek w ostatnich trzydziestu latach.
Na koniec mrużysz oczy i obracasz papier, próbując jeszcze raz, znów daremnie, dopatrzeć się choć jednej płci.
Ocenę obniżasz za brak tła.