Umiejętnie przykładając łoniaka

do ujścia cewki moczowej, można lać dwoma, lub nawet trzema strumieniami! Praktyczne aplikacje tej umiejętności ujawniają się dopiero na świeżym śniegu. Finowie (czemu zawsze są to Finowie?) mają nawet w tym mistrzostwa. Podobnie jak z zawodami przebywania w saunie, zdarzają się ofiary. Zmęczeni ilością induktorów moczu, zawodnicy czasem zamarzają wracając do domu.