Znasz tak mało melodii.

Gdy ktoś coś nuci, masz ogromną chęć się przyłączyć. Tylko jaki ma być następny dźwięk?
I tak stoisz i patrzysz na nucącego, a jego oczy wyraźnie mówią:
— Jak masz zamiar ze mną nucić, to mógłbyś już zacząć!
Trochę się kołyszesz, robisz ósemkę biodrami. Z rękami w kieszeniach.