— Ciężko jest cię do czegoś przekonać, ale jeśli już się to uda, stajesz się zelotą i miotasz tą nową prawdą na lewo i prawo.
— I jeśli teraz powiem, że to nieprawda, a ty podasz przykłady kiedy ja się tak zachowywałem, ja każdy odrzucę, ty podasz następne i w końcu ulegnę, to będę potem to o sobie rozgłaszać?
— Nie jestem gotów na taki poziom rozmowy.
— To dobrze, bo wiele mnie kosztowało skonstruowanie tej wypowiedzi.
Tak ucięte rozmowy wypływają, oczywiście, ponownie. Za którymś razem ma się nawet odpowiednie nastawienie, by przyznać rozmówcy rację. Czasem nawet mówi się to szczerze i się coś z tym robi.
— Bardzo trudno zmieniam poglądy, ale jeśli już to się stanie, można mnie łatwo pomylić z fanatykiem.
— Nie o to mi chodziło.