— Synu, wiedz że brzydzę się tym równie bardzo

jak ty. Ale zapamiętaj, robię to tylko po to, abyś ty w przyszłości nie musiał!
Problem zaczyna się w momencie gdy okazuje się, że nie posiada się syna, ani nawet córki. A jeszcze gorzej jest gdy taki nieistniejący potomek, będąc mimowolnym świadkiem tego wszystkiego, poprzysięga sobie, że nigdy, ale to nigdy się nie rozmnoży.