Jeśli masz już sobie pójść.

to chciałbyś mieć coś w jednej z dłoni. Może nawet być w tej od ściany. Coś co nie pozwoli się jej pod sam koniec zapaść w piąstkę, a jednocześnie nie będzie zbyt twarde. I na tyle ciężkie, ze gdy już ręka się osunie, będzie mogło hałaśliwie spaść na podłogę budząc rodzinę i przyjaciół prędzej niż kreska na monitorze.
Barierki są do kitu.
Książka w twardej oprawie, album ze zdjęciami albo chociaż telefon w przyjaznym etui.