Po namyśle, Bóg stworzył niebo dla płodów.

— I piekło, plis! — poprosił Szatan.
— Jak piekło? Wszak płody nie mają nawet grzechu pierworodnego? — zdziwił się Bóg. — No i przecież dostajesz ich matki — dodał.
Szatan nie zamierzał się poddawać.
— Daj im się rozwinąć to zaczną grzeszyć i bez narodzin. Stawiam pięć dych!
Bóg nie byłby sobą, gdyby odrzucił mały zakładzik.
— Ok, zrobię dla nich krainę, gdzie będzie czas. Podrosną i się przekonamy.
— Czy ty aby nie za dużo robisz tych krain? — sprzeciwił się Szatan. — Nie twórz bytów ponad miarę, czy jakoś tak. Po prostu przepchnijmy jakieś takie prawo u nas, w Polsce!
Jak uradzili, tak zrobili.