Przedszkolanka była naprawdę świetna.
Tak świetna, że dzieci bez szemrania oddawały jej pieniądze na drugie śniadanie, byle tylko móc uczestniczyć w zajęciach.
Dzieci chudły ale i bystrzały w oczach.
Przedszkolanka nie dawała po sobie znać, że jest przy kasie. I tak, istnieją przedszkola gdzie uczy się gospodarowania pieniędzmi, powierzając dzieciom drobne kwoty na przekąski.
— Wszystko zazwyczaj wychodzi na jaw jak już dany ksiądz jest na emeryturze.
— To jest przedszkolanka.
Wielu do dziś nie jada drugich śniadań. Nawet na podwieczorki patrzy z ukosa.