Za karę musiała blanszować Pyskate Migdały.

— A tylko, kurwa, spróbuj zalać nas tym wrzątkiem, przebrzydła łajzo!
Odkryła, że Pyskate Migdały mówią zawsze jednym głosem, niezależnie od tego ile ich jest. Z tym, że o ile pojedynczy Migdał jest dosyć wygadany, to garstka jest już bezczelna, a cała miska odnalazłaby się na każdym forum internetowym, albo (skoro już poruszamy się w świecie jadalnym) zagięłaby każdego sławnego kucharza z programów kulinarnych.
Nie byłaby sobą, gdyby nie przeprowadziła kilku eksperymentów. Na przykład, dzieliła Migdały na grupki i zadawała każdej te same pytania. Potem zbierała wszystkie razem i prezentowała odpowiedzi.
Kiedy skończyła blanszować i obierać, miała łzy w oczach.
— Mam nadzieję, że czegoś cię to nauczy.